wtorek, 18 grudnia 2012

I won't let You go . ! ♥ [3]

* Next day * 
* Zayn * 
Obudziłem się o godzinie 10 : 50 . Natalia leżała wtulona we mnie. Wyglądała tak słodko . Odgarnąłem jej kosmyk włosów z twarzy i pocałowałem w czoło . Natalia otworzyła oczy.
- Obudziłem cię ? Przepraszam - powiedziałem
- Nie nie obudziłeś . Nie spałam od 5 minut - musnęłam jego usta moimi . 
- Wstajemy ? - spytałem
- Nie . Tu jest wygodnie - uśmiechnęłam się. 
- Masz racje piękna - pocałowałem ją w czoło .
Leżeliśmy tak jeszcze przez jakieś 15 minut, gdy do mojego pokoju wleciał Harry . 
- Ooo .. Nie chciałem przeszkadzać - uśmiechnął się - Chciałem tylko powiedzieć, że śniadanie na stole, więc wiecie . Kończyć to swoje obściskiwanie się i na dół - uśmiechnął się ukazując przy tym swoje seksowne dołeczki i wyszedł z pokoju. 
- To jak ? Wstajemy ? - spytała Natalia
- Chyba musimy - zaśmiałem się 
- Nie chce mi się - zaśmiałam się i schowałam głowę w poduszkę 
- Chodź leniu - zacząłem ją gilgotać . 
- AAAAA ! Przestaań wariacie ! - krzyczałam ze śmiechem
- Pod warunkiem . - wyszczerzył się Zayn 
- Jakim ? - spytałam cały czas się śmiejąc 
- Ty . - pokazał na swoje usta . 
- Z przyjemnością - podniosłam się i musnęłam Zayn'a po ustach .
- Tylko tyle ? - zapytał ze smutną miną 
- Za dużo wymagasz wariacie - odpowiedziałam 
Podeszłam do torby z ciuchami, po którą wcześniej pojechał Harry . Miałam mieszkać na razie u chłopaków, żeby być bezpieczna . Nie przeczę, bardzo się cieszyłam z tego . W końcu byłam blisko Zayn'a . 
Sięgnęłam niebieskie rurki, białą, luźną bluzkę i vansy . Poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i uczesałam . Umalowałam się lekko i wyszłam z łazienki . Zeszłam na dół na śniadanie, gdzie wszyscy już siedzieli
- Dzień dobry ! - uśmiechnęłam się 
- Dobry, dobry - odpowiedzieli chórem 
- Chcesz jajecznicę ? - spytał Harry
- Chętnie - uśmiechnęłam się
Harry nałożył mi jajecznicy na talerz . Po skończonym śniadaniu poszłam do pokoju Zayn'a, a Zayn poszedł ze mną . Szliśmy do góry w swoich objęciach.
Weszliśmy do pokoju , Zayn złapał mnie za ręce i stanął na przeciwko mnie . Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy . Nasze usta złączyły się w pocałunku . 

* miesiąc później * 

-Słodka no chodź już! Zaczyna się!-usłyszałam głos chłopaka z dołu
-Już lecę-krzyknęłam biegnąc do salonu
Rzuciłam się na kolana Zayn'a, który dał mi buziaka w policzek.Wtuleni w siebie zaczęliśmy oglądać jeden z ulubionych programów. 

Często mówimy sobie jak bardzo się kochamy. Wyznajemy, że nie wyobrażamy sobie życia bez siebie, ale nie jesteśmy razem. Nie tworzymy jeszcze oficjalnej pary. Nie jestem pewna co musiałoby się stać, aby nasze uczucia w końcu złączyły nas na stałe.
-Ojj przepraszam-powiedział zawstydzony, ale uradowany chłopak kiedy popcorn spadł mu za moją bluzkę zatrzymując się na dekoldzie. Zaśmiałam się wyjmując jedzenie a tym samym podnosząc się z nóg Zayn'a. Ten ruch sprawił, że nasze twarze znalazły się bardzo blisko siebie.Poczułam jak dłonie mulata przesłały mi ciepły dotyk na biodrach, a nasze usta zaczęły się do siebie przybliżać.Muśnięcie ciepłych warg chłopaka przyprawiło mnie o ogromne ciepło, ale zarazem dreszcz. W jednej chwili znalazłam się pod Zayn'em gdzie łączył nas namiętny pocałunek. Nasze języki tańczyły zaciętą ale spokojna walkę.Rozkoszowały się swoim smakiem i obecnością,bliską obecnością.Ciało chłopaka dotykało mojego brzucha.Jego lekkie muśnięcia przyprawiły mnie o przyjemne uczucie, a podniecenie rosło w siłę.Moje ręce oplotły biodra Zayn'a nie przerywając pełnego namiętności pocałunku.Chwyciły za dolną część niebieskiej koszulki i pomału zmierzały do góry. Idealnie wyrzeźbione mięśnie brzucha ukazały się moim oczom.Lekki materiał który zasłaniał skórę Malika, znalazł się na podłodze.Ciepłe usta Zayn'a zmieniły swoją pozycje schodząc na dół zatrzymując się na szyi.Całował czulę i pomału, aby dawać mi jak najwięcej rozkoszy. Wplotłam palce w jego włosy wydając z siebie ciche jęki rozkoszy.Każdy delikatny ruch mulata podniecał mnie jeszcze bardziej. Temperatura ciał podwyższała się, a nasze ruchy z każdą sekundą robiły się coraz bardziej niegrzeczne.Moje oddechy robiły się szybsze i bardziej głośne pod wpływem dużej rozkoszy, którą dawał mi Malik.Jego ręce powędrowały do mojego pasa, aby uporać się z szortami. W jednej chwili poczułam ucisk, a później wolność. Moje spodenki znikły z  pasa lądując daleko od nas. 

-Nie tutaj proszę-wyszeptałam
-Czemu?-spojrzał zdziwiony chłopak prosto w moje oczy 

-Proszę chodźmy na górę. 
Chwyciłam go za rękę i pociągnęłam w stronę schodów.Szybkim ruchem z uśmiechami na twarzach i nie spełnieniem zarazem znaleźliśmy się w moim pokoju.Przygryzłam wargę myśląc co za chwilę się stanie.Usłyszałam zamknięcie się drzwi. Momentalnie obróciłam się w stronę chłopaka,gdzie w jego oczach ujrzałam pożądanie i ogromna chęć poczucia mnie.
Z szybkością światła znaleźliśmy się obok siebie aby połaczyć się w namiętnym pocałunku.Tym razem nasze ruchy były gwałtowne, a ciało prosiło się o dużą dawkę rozkoszy.
Duże i gorące dłonie chłopaka chwyciły moje pośladki lekko unosząc mnie do góry. Objęłam biodra Malika i wolnym krokiem zmierzaliśmy do łózka. Lekko ułożył mnie na wygodnym materacu, nie przerywając zawziętego pocałunku. W jednej chwili Zayn pozbył się mojej bluzki co jeszcze bardziej mnie podnieciło.Marzyłam już tylko o jednym,ale Zayn chciał się mną zabawić. Wiedział jak bardzo go pragnę.Było widać to w moich oczach, oraz krzykach, które wydobywałam po wpływem niesamowitego podniecenia.Szybkim ruchem obróciłam się będąc nad Zayn'em. Mój ruch spodobał się Malikowi co wyczytałam z jego łobuzerskiego uśmiechu.Patrząc prosto w pełne pragnienia oczy odpięłam guzik od spodni Zayn'a, których po chwili się pozbyłam. Widok wybrzuszenia na bokserkach zadowolił, a zarazem zachęcił do dalszej pracy.Chciałam usunąć jego bieliznę, ale ruch Zayn'a mi na to nie pozwolił. Przygniótł mnie swoim ciałem łącząc w groźnym pocałunku, przygryzał moje wargi co w pewien sposób mnie pociągało.Czułam jak moja vagina robi się mokra. Podniecenie wzbijało się na najwyższe stopnie. Usta mulata zaczęły całować każdy skrawek mojej śniadej skóry. Nie pozostawił skrawka bez swojego smaku.Musiał zaznaczyć swoje terytorium, swoje własne, abym wiedziała, ze jestem tylko i wyłącznie jego.
Jego ręce zajęły się odpięcie stanika kiedy czule całował szyję.Jego palce sprawnie odpięły sprzączkę, a jego oczom ukazały się moje piersi. Wrócił do ust, które pragnęły jego smaku.Całował wyjątkowo pieszcząc delikatnie moje sutki, które stawały się twarde.Jego dłonie idealnie zgrywały się z kształtem wielkością piersi.Moje jęki rosły w siłę.Swoimi pocałunkami schodził niżej. Językiem kreślił kółka wokół piersi co sprawiało mi niesamowita przyjemność. Przez brzuch doszedł do pępka, gdzie zagłębiał swój język
-Zayn to łaskocze-zaśmiałam się
Chłopak uśmiechnął się szeroko schodząc niżej. Zaczął całować zewnętrzną stronę ud.Jego ręce wykonywały powolny ruch pozbawienia mnie ostatniej części bielizny.Kiedy już to zrobiły jego język zaczął zagłębiać się w mojej pochwie. Delikatne ruchy w środku mnie sprawiały że krzyczałam z podniecenia. Moje jęki wypełniały pokój, a zarazem odgłosy popędzany Zayn'a do dawania mi większej rozkoszy. Przez całe ciało przechodziły przyjemne uczucia, podniecenie, rozkosz i ogromne szczęście.
-Ohhh..Zayn-sapałam
-Dopiero zaczynam-zaśmiał się chłopak wracając do moich ust
Zostawiając na nich mój smak rozkoszowałam się każda chwilą spędzoną z nim. Szybko pozbywałam się bokserek chłopaka, aby jak najszybciej poczuć go w sobie.Nie mogłam dużej czekać.
-Zayn teraz-powiedziałam w przerwie pocałunku
-Ale..-przerwałam mu
-Proszę-wysapałam
Patrząc sobie prosto w oczu poczułam bolesny ucisk.Krzyknęłam z rozkoszy. Zayn zaczał delikatnie poruszać się w przód i w tył.Uderzał o mój czuły punkt dając mi tyle rozkoszy.
-Awww Zayn sz-sz-szybciej-jęczałam
Nasze szybsze oddech łączył się w powietrzu. Każdy następny ruch stawał się szybszy, a moje jęki wydobywałam wprost do ucha chłopaka. Moje reakcje jeszcze bardziej podkręcały Malika.Wiedział ile daje mi przyjemności.Chciałam aby ta chwila trwała wieczność.
-Ahhh-syczałam
-Jeszcze trochę-powiedział Zayn z szybszym oddechem
-Matkoo je-jestes niesamowity-jęczałam wypełniając się cała przyjemny uczuciem
-Ty też.
-Aaaa!-syknęłam z rozkoszy
Nasze jęki się łączy, kiedy usłyszeliśmy pukanie do drzwi. W jednej chwili zatrzymaliśmy się spoglądając na siebie zaskoczeni i wystraszeni...



____________________________________________________________

Hahah ; D
Dziwne to, ale okkeyy ; ))

Horanowa ♥

6 komentarzy: