sobota, 19 stycznia 2013

Zayn < 3

Zayn dla Nikoli ; ** ♥

Cisza.Ciemność.To to co cię właśnie otacza. To to,co od dobrych kilku miesięcy stanowi twoją codzienność. To rutyna. To się powtarza codziennie. Codziennie to samo...Po raz kolejny wraz z kubkiem gorącej czekolady usiadłaś przy oknie. Nie włączając światła, ani radia. Nie zapalając świeczek. Po prostu. Zatonęłaś w olbrzymim wygodnym fotelu w swoim starym już dresie. Podkuliłaś pod siebie nogi i zamarłaś w ciszy. Spoglądałaś przez okno na spadające płatki śniegu. Były takie olbrzymie. Wszystkie lekko wirowały a potem delikatnie opadały na ziemię tworząc z pozostałymi puchową kołderkę. Śnieg padał od dobrych kilku dni, było go co najmniej do kolan. Pogoda idealna jak na święta. W końcu jutro wigilia.. wigilia, której nie masz zamiaru obchodzić, zresztą dla ciebie już nic nie miało sensu. Twoje życie kręciło się wokół wspomnień, wokół fotela i tej bezkresnej nicości. Godzinami przesiadywałaś i rozmyślałaś o nim.. mimo że minęło tyle czasu, ty nadal się nie pozbierałaś. W głębi serca wierzysz, że wróci, Nie potrafisz bez niego żyć.. Może i wasz związek nie trwał długo bo niecały rok ale dla ciebie był to najlepszy czas, czas spędzony z nim.. Dziś pozostały ci zdjęcia, wspomnienia i internet. Internet, w którym w każdej chwili szumi od plotek zdjęć, wielu informacji. Teraz możesz jedynie oglądać Go w telewizji czy pozostałych mediach.. 
Kiedyś w kółko słuchałaś tych samych słów, jeszcze nie tak dawno tyle osób gratulowało ci tego związku, to było cudowne i mimo zdarzających się hejtów dawaliście sobie radę. Zdarzały się trudne chwile ale razem pokonywaliście je. Gratulowano wam, życzono szczęścia, pytano jak planujecie przyszłość.. wiele osób zastanawiało się nad waszą miłością. Nad związkiem, który wydawał się idealny..
Czy ten pan i pani
są w sobie zakochani?
Czy ta pani tego pana chce?
Ona jest jak prześliczny kwiat,
a on ma w oczach szkiełka dwa.
Czy ten pan i pani są w sobie zakochani?
Czy ta pani tego pana chce?
Czy ten pan i pani są w sobie zakochani?
Czy ta pani tego pana chce?
Czy ten pan i pani są w sobie zakochani?
Czy ta pani tego pana chce?
Bóg całować karze i prowadzi przed ołtarze,
lecz naprawdę nie wiesz jak tam jest...
jak tam jest....
przecież wszystko było idealne, przecież się kochaliście.. dlaczego to się skończyło? kto tak bardzo chciał to zepsuć? dlaczego akurat ty.. dlaczego straciłaś swojego ukochanego..a co robisz teraz? każdą wolną chwilę poświęcasz na myśleniu o nim..od jego odejścia nie potrafisz o Nim zapomnieć. On ciągle siedzi w twojej głowie ,on był jest i będzie dla ciebie ważny...
Tak mijają dni bez ciebie
Z ciszą pośród czterech ścian
Nie przekrzyczy jej mój strach
Tak mijają dni bez ciebie
Każdy z nich jest taki sam
Tęsknie już kolejny raz... 

W obecnej chwili  rozmyślasz o tym, jak mógł ci to zrobić. Przecież planowaliście wspólną przyszłość czyż nie? Było idealnie. On zakochany w samotnej dziewczynie, która straciła rodziców. Chłopak, który nie dopuścił do jej śmierci, który pomógł odzyskać siły i chęci do życia. Czy to na prawdę nic nie znaczyło? Czy te wszystkie chwile spędzone razem, te wszystkie wspólne wieczory, spacery, rozmowy, te chwile, gdy się przytulaliście i całowaliście albo trwaliście w ciszy przytuleni do siebie i ciesząc się sobą. Czy to na prawdę nic nie znaczyło? Wspólne plany i marzenia, pomysły, wspieranie się..wszystko po to by teraz każdy miał swoje życie. On dalej gra, zajmuję się sobą i swoim życiem. Ty? A ty samotna spędzasz w domu każda chwile. Nie masz ochoty na nic. Rzadko jesz, jedynie pijesz herbatę i czekoladę.. tak jak robiłaś to z Nim. Nie wychodzisz z domu..żyjesz po to by oglądać go. Spoglądać na ramki z waszymi zdjęciami, żyjesz po to by wspominać co cie z nim łączyło. Mimo tego, że nie jesteście razem ty go nadal kochasz..kochałaś kochasz i będziesz kochać niezależnie od tego co się stanie...

To moja wina
Szukam odpowiednich słów
Nie mogłam cię zatrzymać
Może kiedyś wrócisz tu
Czas leczy rany..
mówią,że czas leczy rany.. ale nie twoje, nic nie wyleczyło twojego złamanego serca.. przez pierwsze dni po rozstaniu płakałaś. Płakałaś i zastanawiałaś się co zrobiłaś źle..co się wydarzyło..
Czas dalej biegnie
A ja ciągle w miejscu tkwię
Chcę z nim biec do ciebie
Choć nie czekasz dobrze wiem
To moja wina
Wszystko mogło dłużej trwać
Mogłam cię zatrzymać
Staje z prawda twarzą w twarz...

po kilu dniach dotarło do ciebie, że to nie Ty zrobiłaś źle. Nie ty popełniłaś błąd. W końcu nie ty go zdradziłaś.. nie wierzyłaś dlaczego ci to zrobił.. przecież dzień przed zerwaniem byliście najszczęśliwszą parą na świecie. Cieszyłaś się z nim z waszej miłości bo po ty dzień później się rozstać....?
Chciałabym zabrać Ci sen
Żebyś w nim nie zdradził mnie
Chciałabym każdy Twój dzień
Zawsze już na własność mieć

Zamieszkałam Cię w sobie na co dzień
Zamówiłam już lampę i sofę
Ustawimy je gdzieś w mojej głowie
Nie zabłądzisz już

Dałam Ci wszystko co mam
Nocy lęk i radość dnia
Dałam Ci mój mały świat
Wszystko to na co mnie stać...


Dziś. Teraz. W tej chwili.. spoglądasz na zdjęcie. On i jego czwórka przyjaciół. Jednak coś jest inaczej.. coś nie pasuje, coś się zmieniło.. Od waszego rozstania nie miałaś z nim kontaktu. Na bieżąco śledziłaś rozwój jego kariery. Jego i chłopaków. Twoich dawnych przyjaciół i ukochanego. Od czasu gdy od ciebie odszedł stał się spokojniejszy, już nie wygłupiał się jak kiedyś. Zamknął się w sobie...dlaczego? dlaczego był taki jeśli miał tą swoją blondyneczkę? Dlaczego ciągle był smutny, przybity, rozżalony? On nie był ci obojętny. Martwiłaś się o niego nawet gdy on nie był już twój.. podłamałaś się psychicznie gdy zaczął chudnąć, jego twarz coraz rzadziej była uśmiechnięta...
Wiem, że jesteś sam Wiem, że masz na głowie tyle ważnych spraw

 Nie pamiętasz już co znaczy dobry sen
Wiem, że jesteś sam
Nic nie musisz mówić, wiem, że jesteś sam
Pewnie teraz nie najlepszy na to czas
Ale dzisiaj potrzebuję Twoich rad
Dzisiaj proszę Cię
Ten jeden raz zatrzymaj się
Ten jeden raz stań tuż obok mnie
Dziś czuję, że brak mi sił
Ten jeden raz bądź blisko mnie
Poczuć mi daj, że to wszystko ma sens
Dziś wiem, że brak mi sił
Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Dzisiaj proszę Cię
Ten jeden raz zatrzymaj się
Ten jeden raz stań tuż obok mnie
Dziś czuję, że brak mi sił
Ten jeden raz bądź blisko mnie
Poczuć mi daj, że to wszystko ma sens
Dziś wiem, że brak mi sił..

Kolejny wieczór mija na wspomnieniach. Kolejny wieczór mija na zastanawianiu się dlaczego on taki jest. Postanowiłaś się ogarnąć przecież już dziś wigilia... rozbierasz się i wchodzisz pod prysznic. Gorąca woda otula twoje ciało. Sprawia, że na chwilę zapominasz o świecie... wychodzisz z kabiny  otulasz się olbrzymim puchowym ręcznikiem. Dokładnie się wycierasz, smarujesz ciało balsamem malinowym - Jego ulubionym... Następnie dokładnie suszysz włosy, wybierasz ubrania.. czarne leginsy i biała tunika na kształt motyla.. tak właśnie byłaś ubrana na pierwszą randkę z nim.. Schodzisz do kuchni, nastawiasz wodę, chwilę później robisz sobie herbatę, zasiadasz z nią w swoim fotelu. Na dworze znów sypie śnieg... w głowie przywołujesz obrazy z waszego pierwszego spotkania.. pierwszego pocałunku, nucisz sobie piosenkę...
Szalona, zmęczona.
Chyba zbyt wiele od życia chcę.
Wciąż biegnę za szybko,
A czas próbuje dogonić mnie.
Może możesz zatrzymać świat,
Bo chciałabym czasem spędzić z Tobą czas.
Mogłabym Ci tak wiele dać.
Od nowa zakochać nas.
Przed siebie, zbyt pewnie.
Znowu próbuję oszukać los.
Za szybko wciąż biegnę.
Chcę jak najwięcej od życia wziąć..

pragniesz jego powrotu.. rozmyślasz w atmosferze półmroku tworzonego przez palące się świeczki, niestety tę ciszę przerywa ci dzwonek do drzwi. Powolnym krokiem kierujesz się z salonu by otworzyć. Przekręcasz kluczyk, delikatnie popychasz drzwi na zewnątrz. W jednej chwili wszystko do ciebie wraca. Widzisz go. On tu jest. Stoisz nie wiedząc co zrobić, zapraszasz go do środka mimo że najchętniej w tej chwili zapomniałabyś o wszystkim i po prostu zniknęła. Wchodzi. Zamyka drzwi. Staje przed tobą, nie możesz się powstrzymać.. rzucasz sie na niego z płaczem , wtulasz się w niego. Wykrzykujesz przez łzy jak mógł ci to zrobić jak mógł tak bez słowa cie zostawić, co on sobie wyobrażał, co się z nim stało..? po krótkiej chwili podnosisz głowę, widzisz jego błyszczące brązowe tęczówki, które w tej chwili przepełnione są łzami, mówi ci, że to wszystko ustawka, że kazali mu cie zostawić dla jego i twojego dobra, że nie sądził, że oboje tak na tym stracili, że on cie kochał kocha i będzie kochać nie zależnie od tego czy mu wybaczysz... bez zastanowienie wpijasz się w jego usta, znów czujesz jego cudowne malinowe usta, dłonie zatapiasz w jego postawionych na żel włosach, przerywacie na chwilę, uśmiecha się ukazując rządek śnieżnobiałych ząbków, wtulasz się w niego i prowadzisz na fotel przy oknie zasiadacie razem, popijając gorącą herbatę, podziwiając delikatnie opadające płatki śniegu za oknem , wspominacie.. rozmawiacie..on obiecuje ci, że więcej nie posłucha się nikogo, będzie robił jak chce.. obiecujecie sobie, że będzie jak dawniej, wtuleni w siebie zaczynacie się całować..i znów jest jak było.. "Od nowa zakochać nas." bo przecież miłość przetrwa najgorszy kryzys. Bo jeśli łączy was prawdziwie uczucie, nigdy nie wygaśnie, będzie trwać ..na wieki..



 __________________________________
Skończone ; )
Mam nadzieję, że się podoba ; )))
Jeżeli macie jakieś zamówienia lub propozycje na imaginy to GG : 42868820
Teraz zaczynam pisać kolejne opowiadanie ; ) Zaraz napiszę bohaterów ; ) I może dzisiaj wstawie, jak nie to jutro ; ))
Kocham was ! I dziękuję za ponad 2300 wyświetleń ! xx 


5 komentarzy:

  1. Dziekuję , zajebiste to jest ;* *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe to jest ♥
    Zapraszam do mnie! Liczę na komentarze ;]
    http://harrypottertujulia.blogspot.com/
    http://onedirectiontujulia.blogspot.com/
    Pozdrawiam !♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne aż mi się łeska w oku zakręciła <333 Uwielbiam twoje imaginy :***

    OdpowiedzUsuń