wtorek, 29 stycznia 2013

Louis .

Louis dla Majki ; )  
* zima 2012 * 



Wieczór. Siedzisz na parapecie, przykryta ciepłym kocem. W dłoni trzymasz gorące kakao. W uszach leci piosenka Twojego ulubionego zespołu. Zespołu, przez który straciłaś swojego najlepszego przyjaciela. Tak, Louisa Tomlinsona. Louis to twój najlepszy przyjaciel, a raczej były. Wszystko przez występ w X-Factor.. Wszystko zaczęło się tak..

Lato, słońce, szumiące drzewa i śpiewające ptaki. Obudziłaś się z uśmiechem na twarzy. Dziś Twój najlepszy przyjaciel miał iść na casting do X-Factor, wiedziałaś od dawna, że uwielbia śpiewać i jest to jego największy talent. Podeszłaś do garderoby i wyciągnęłaś ubrania, poszłaś do łazienki, wzięłaś szybki prysznic i ubrałaś się w to. Swoje długie włosy wyprostowałaś i pozostawiłaś rozpuszczone. Nałożyłaś lekki makijaż i wyszłaś z łazienki. Zeszłaś po schodach na dół i zrobiłaś sobie śniadanie. Po posiłku umyłaś naczynia i wyszłaś z domu. Szłaś do Louisa, miałaś jechać z Nim. Do domu Louisa miałaś niedaleko, droga zajęła ci zaledwie 15 minut. Zadzwoniłaś dzwonkiem, a drzwi otworzyła ci rozpromieniona Jay.
- Dzień dobry ! – uśmiechnęłaś się.
- Cześć [T.I.]. Wejdź – zaprosiła cię kobieta gestem ręki – Louis jest na górze, w swoim pokoju, czeka tam na ciebie.
- Dziękuję – uśmiechnęłaś się jeszcze raz i pobiegłaś na górę do Louisa.
Zapukałaś, a drzwi otworzył ci jak zawsze wesoły Lou.
- Hej kochana ! – przytulił cię
- Witaj Lou – odwzajemniłaś uśmiech
Weszliście do pokoju i usiedliście na łóżku
- Denerwujesz się – spytałaś
- Bardzo – popatrzył ci prosto w oczy
- Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. – uśmiechnęłaś się
- Mam nadzieję. Dziękuję, że mnie wspierasz, nigdy ci tego nie zapomnę – przytulił cię i pocałował w policzek
- Zbierajcie się ! Jedziemy – krzyknęła mama Lou
- Już idziemy mamo – odezwał się Louis
Zeszliśmy na dół i wyszliśmy z domu. Weszliśmy do samochodu i ruszyliśmy. Jechaliśmy jakieś 20 minut. Gdy wysiedliśmy z auta Louis mocno mnie przytulił.
-Będzie dobrze, nie martw się. Dasz radę – powiedziałam mu na ucho i bardziej go przytuliłam.- Jesteśmy z Tobą, Lou. – uśmiechnęłaś się
- Dziękuję ci. Kocham cię – powiedział prosto w oczy
- Ja ciebie też Lou – uśmiechnęłaś się
- Chodźcie już – poganiał nas tata Lou
Weszliśmy do budynku. Lou trząsł się ze strachu
- Hej ! Wszystko będzie dobrze, rozumiesz? Wejdziesz tam i zaśpiewasz. Nawet jeśli nie przejdziesz dalej, dla nas zawsze będziesz zwycięzcą – uśmiechnęłam się, a Lou mnie przytulił.

* Po przesłuchaniu *

- Jestem z ciebie dumna synku ! – przytuliła Louisa Jay
- Nawet nie wiesz jak bardzo jesteśmy z ciebie dumny – przytulił go tata
- Mówiłam, że ci się uda! Wierzyliśmy w ciebie cały czas i będziemy wierzyć dalej – przytuliłam go najmodniej
- Dziękuję wam wszystkim, nie wiem co bym bez was zrobił – Louisowi poleciała pojedyncza łza .

* narracja * 
Jak wszystkim wiadomo Louisa, Harrego, Nialla, Liama i Zayna połączono w jeden zespół.

* c.d. zima 2012 * 
... Wspominałaś. Lubiłaś wspominać o Louisie. Zawsze przypominało ci to wszystkie wspólnie razem spędzone chwile.  Byłą już 1 w nocy, więc postanowiłaś pójść spać. Poszłaś wziąć prysznic i weszłaś do łóżka. Próbowałaś usnąć, lecz Twój telefon nagle zawibrował. Ktoś do ciebie dzwonił. Nie znałaś tego numeru, lecz odebrałaś.
- Halo ? - spytałaś 
- [T.I] ? To ja Louis - przywitał cię miło chłopak
- Louis ? Co chcesz ? - spytałaś trochę zła, bo nie odzywał się przez ponad 2 lata, a teraz dzwoni w środku nocy. 
- Chciałem się spotkać, porozmawiać. - powiedział
- Teraz ? - spytałam 
- Tak, proszę. Potrzebuję cię. - wyszeptał - przyjdź pod nasze drzewo w parku - powiedział i się rozłączył
Taa.. tak to sie nie odzywa przez 2 lata a teraz kurde chce się spotkać.. Ehh.. Postanowiłaś wstać i się z nim spotkać. Ubrałaś się w to i zeszłaś na dół. Wyszłaś z domu i poszłaś w kierunku parku. Tam znajdowało się wasze ulubione drzewko. Przesiadywaliście tam kiedyś całe dnie. Po 10 minutach byłaś na miejscu, zobaczyłaś, że na ławce ktoś siedzi. Rozpoznałaś sylwetkę Lou i podeszłaś bliżej. 
- Lou ? - spytałaś niepewnie
Chłopak się obrócił w Twoją stronę, miał łzy w oczach
- Lou co się stało ? - podeszłaś bliżej, usiadłaś koło niego, a on się w ciebie wtulił i zaczął płakać mocniej - Uspokój się Louis. Co jest ? - spytałam głaszcząc go po głowie. Louis podniósł głowę i spojrzał mi prosto w oczy
- Brakowało mi ciebie - zaczął.
- Taa.. bo uwierzę, proszę cię Louis, nie odzywałeś się przez 2 lata, obiecałeś, że będziesz dzwonił codziennie, odwiedzał mnie, a ty nic. Nawet jak byłeś w mieście nie raczyłeś przyjść do mnie. Mieszkam 2 ulice od ciebie, a ty nic ! - zaczęłam płakać
- [T.I] proszę wysłuchaj mnie . - powiedział spokojnie
- Czego mam słuchać ? Twoich głupich wyjaśnień? Tego, że zapomniałeś o najlepszej przyjaciółce? Pamiętasz to? - wskazałam na napis na drzewie. Przedstawiał napis ' [T.I] + L = Forever ♥ ' - Wyryłeś go podczas moich urodzin, pamiętasz ? Jakieś 4 lata temu. Zawsze tu przychodziliśmy, a teraz? - łzy zaczęły mi bardziej płynąć
- Wysłuchaj mnie, proszę. - powiedział trochę głośniej.
Usiadłaś na ławce i spojrzałaś w podłogę.
- No słucham? - powiedziałaś oschle
- To nie tak, że o tobie zapomniałem, nigdy o tobie nie zapomnę, najlepszego przyjaciela nigdy się nie zapomina. - powiedział na jednym oddechu
- To czemu nie pisałeś, nie dzwoniłeś ? Nie odpisywałeś na moje tweety, sms. Na nic ! Dlaczego ? - spytałam
- Musiałem zmienić numer, niby dla mojego dobra, bo za dużo z Tobą rozmawiałem. To nie był mój pomysł. Proszę, wybacz mi. - mówił przez łzy. 
Spojrzałam na niego, oczy miał całe załzawione. Nie mogłam już dłużej tak na niego patrzeć. 
- Wybaczyć mu czy nie? - Te myśli błądziły w mojej głowie . W sumie jest moim przyjacielem. Ehh.. 
- Louis.. Nie płacz.. - otarłam jego łzy - Kocham cię. Wybaczę ci- przytuliłam go najmocniej jak umiałam.  
- Dziękuję. Też cię kocham - uśmiechnął się. - Chodź, pójdziemy już, bo widzę, że ci zimno. I przepraszam, że cię obudziłem w środku nocy.
- Tak na prawdę to jeszcze nie spałam. Nie martw się - przytuliłam się do niego i poszliśmy do domu. 

Od tego czasu jest inaczej. Louis, gdy jest w Doncaster to odwiedza mnie. Jest jak dawniej. Raz byłam nawet z nim w trasie koncertowej. Bardzo zżyliśmy się ze wszystkimi z chłopakami. Uwielbiamy spędzać ze sobą czas. Kilka miesięcy później Louis mi się oświadczył. Kilka dni po zaręczynach dowiedzieliśmy się, że będziemy rodzicami. Ta informacja ucieszyła wszystkich. Cieszyłam się, że jestem razem z Louisem. Dwa miesiące później wzięliśmy ślub, a za 6 miesięcy na świat przyjdzie owoc naszej miłości. 



_________________________________
Koniec ; ))
Mam nadzieję, że się podoba ; D

Majka, kocham ♥ 

A wam dziękuję za wszystkie komentarz i wyświetlenia, dziwię się, że wgl. ktoś czyta te moje wypociny ;D
Komentarze mile widziane ; )) 

+ dodawajcie tego bloga do obserwowanych, żebyście wiedzieli kiedy dodam nowe posty ; ) 
a.. nowe opowiadanie już zaczęłam. Napisałam bohaterów i niedługo wstawię..  
Paaaaa ♥ Sara ; **

14 komentarzy:

  1. Boże,kocham cię,Sara <3 wyszło zajebiściej,niż myślałam ;D Dzięki że się zgodziłaś - Majka (DevilshDirectioner) <33

    OdpowiedzUsuń
  2. yyy....May,zajebiście to za mało powiedziane o tym opowiadaniu,ono jest no kurde nie mg znaleźć słów, po prostu szacunek,Sara <3 Magda <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Poproostuu zachwyciłam się tym. :P Wiesz ktooo xD <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra.Dlaczego na Twoim blogu nie ma reakcji 'Kocham Cię Sara' <33 3maj się, i może jeszcze kiedyś coś u Cb zamówię xd. Majka (DevilishDirectioner) <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha . Dobra, zaraz będzie ' Kocham cię Sara ' :D Czekam na propozycje ♥

      Usuń
  5. Wspaniałe jak zawsze ; ** Tylko za szybko powiedzieli sobie ''Kocham Cię'' ; pp
    Liczę na kolejne imaginy. Tylko trochę szybciej !!! :DD

    zapraszam do mnie :
    http://onedirectiontujulia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Sara,ty szujo,bierz się za tego imagina co ci zleciłam!!<33 3m się Saruu <3 Magda <3

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne (:
    nic dodać nic ująć
    jeśli możesz, prosiłabym o wyłączenie weryfikacji obrazkowej

    Zapraszam na XII część imagina KISS YOU - o One Direction;
    http://imaginy1direction.blogspot.com/2013/02/kiss-you-cz12.html

    OdpowiedzUsuń